AUTOR O SOBIE

KUJAWSKO-POM, Poland
PODSTARZAŁY I POSIWIAŁY FANATYK INTARNETU I JEGO MOZLIWOSCI

22 kwi 2015

JEŚLI NIE SPRZEDAC TO DOBIĆ

I tak się dzieje w państwie polskim albo jego resztkami.
Kolejny przykład gdzie smierdzi przekupstwem albo niechęcią do tego co resztka zakładów w Polsce potrafi wyprodukować.
Niezrozumiałe dla wielu milionów  działania elity przypadkowo chyba wybranych obiecujących jak zwykle gruszki na wierzbie,a naprawdę następnej grupy która w haniebny sposób jeśli nie trwoni to pozwala na upadek niedobitków polskiego przemysłu z tradycjami.
Zastanawiam się moze wlaśnie te chełpienie się zachodem i wszystkimi  skutkami wpływu
( dobrobytu ) daje takie efekty czy zwykłe zauroczenie.
Zauroczenie czym, bezrobociem  czy może wyzyskiem (co dzieję się na moich oczach) przez pracodawców którzy we własnych wypasionych  s mercedesach przez ciemne szyby nie zauważają potrzeb swoich pracownikow pracujących po 15 godzin z jedną przerwa na posiłek .
Nalęglo się firm i markietów z ulgami podatkowymi ktore wycięły polski handel produkcje,ograniczyły rolnictwo i inne działy gospodarki.
Panowie w garniturach przytakują komisjom UNIJNYM  POMAGAJĄC W OSTANIM ROZBIORZE POLSKI,
Nie musiał Hitler wymordować połowe ludzkosci,ówcześni dysydenci działają zza biórka długopisami. SMUTNE ALE PRAWDZIWE   

15 kwi 2015

NIE WYTRZYMAŁEM

Nie, nie pisałem długo bo jakoś motywacji albo czegoś brak,ale nie,wytrzymuje się czasem zeby nie wyrazic swojego zdania co sie dzieje w panstwie polskim
Ile jeszcze jest do wyprzedania tego co może swiadczyć  o Polsce czy o resztkach tego co Polskie zostało.Kapitał zagraniczny lub spółki z jego przewagą .Gdzie nie spojżeć przejmowane zakłady  w większości sa  zamykane ,bo co nie opłacalne może konkurencyjne a dlaczego mamy być konkurencją i zabierać rynek zbytu .Kraj bezrobocia i bez perspektyw dla młodych bez podatkow bo wyjeżdzają razem z ludzmi . Kraj markietów z których zyski  i podatki tez nie polskie budżety Smutne jestesmy narodem  na wymarciu smiercią naturalną
Dlaczego napisałem tutaj ?. Może więcej osób przeczyta pozna zdanie zwykłego Polaka.
Moze się wypowie?.

7 wrz 2013

Czy woda gazu doda

Tania energia a jakże czysta ,hho temat ktory nurtował mnie dłuższy czas i który trzeba przetestować.
Wiec trzeba zastosowac gotówke do montazu  z allegro bo na  robienie sobie nie ma czasu ani potrzebnych materiałów  Alternator mocny więc niema obawy ze zabraknie prądu,ewentualna zmiana zarówek na diody i basta..
Czy da pożądany efekt ? myślę ze tak ,jeżdziłem z dodatkiem wody, były oszczędności,jezdziłem z parą -były oszczędnosci .
jezdziłem dizlem z gazem ,były super odzczędności .
Gaz jednak kosztuje,hho kosztuje tylko raz pózniej to tylko oszczednosci i myśle ze po 7000 km instalacja się zwróci więc warte zakupu a chocby z tego nawet względu ze spaliny na pewno będą czysciejsze więc
wskazane jest montowanie urządzenia .
Jakże dobrym rozwiazaniem byłby też piec na hho
Czyste spaliny zero kurzu i pełna automatyka .Z biegem czasu trzeba zakasac rękawy i do roboty szkoda tylko że do domu tak daleko a przez to dużo czasu odpada na dojazdy ,bo przejechać 450 kilometrow  po Polsce to czasem potrzeba nerwów ,ale cóż realia .

26 sie 2013

BOLESNA PRAWDA

Bolesna prawda  która nie kole w oczy tylko polityków to sytuacja naszych portfeli.
Jak podaje W.P. za informacją Faktu
Ale czy to  jedna bolączka która nęka Polaków we współczesnym systemie?,oj nie.
Coraz więcej nagłówków gazet dotyczy tego samego,stanu naszych kieszeni,gdzie przeciętnego robotnika jeśli już nie jest na bezrobociu męczy to że choc pracuje musi sobie odmówić dużo rzeczy .
Stawki za prace nie rosną ale maleją .Mogę to powiedzieć według własnych dochodów gdzie na przestrzeni 5-ciu lat stawka godzinowa spadła o ok 5 zł.
Niestety koszty utrzymania, podatków ,zusu nie mają tej tendencji ,wszystko pnie się w górę.
Praca   na terenach wsi i małych miasteczek to marzenie  a realne stawki 7-8 złotych za godzinę to smutna rzeczywistosć  która zmusza do wjazdów do większych ośrodków  w ktorych się jednak coś dzieje.
Niestety dojazdy po300-czy 500 km aby zarobic na życie kosztują i to sporo najlepszym rozwiązaniem tu samochód z gazem  ale .
Przejechać 400 km w polskich warunkach drogowych w miarę przepisowo to powiedzmy 7 godzin o ile nie trafisz na jakieś niespodzianki ,więc 14 godzin z wekendu spedzisz na podróżach krajoznawczych a reszta czasu dla rodziny choć niewiele bo przecież w niedzielne popołudnie trzeba wracać do pracy aby chociaz od  północy odpocząc po podróży i zebrać siły na następny tydzień.
I w taki oto sposób zycie rodzinne z boku przelatuje nam przez palce, lecą miesiące i lata a poprawy  nie widać .
Masz urlop nie wyjedziesz bo trzeba załatac domowe zaległosci i zabraknie czasu a i pieniadze zazwyczaj tez pójdą jak woda z krana.
Co na to panowie w rządzie ano nic ,u nich się poprawia jakas premia albo jakiś dodatek, moze  bo sobie załatają podwyżkę jakimś podatkiem np. od deszczu.
Wniosek więc jaki?,jak stare przysłowie mówiło-
PUNKT WIDZENIA ZALEŻY OD PUNKTU SIEDZENIA

13 sie 2013

O ZGROZO LUDZIE CO SIĘ DZIEJE. ZOBACZCIE CO ROBICIE

LUDZIE NIE ZWIERZĘTA- CZY ZWIERZĘTA NIE LUDZIE .
 CO JEST WŁAŚCIWYM OKREŚLENIEM .
MATKA?MATKA WILCZYCA KTÓRA POTRAFIŁA  ZAOPIEKOWAĆ SIĘ NIEMOWLAKAMI LUDZI  A    MATKA KTÓRA ZAPOMNIAŁA O SWOIM NIEMOWLAKU .
I CO, I O CO TU CHODZI ?.
LUDZIE NIBY ISTOTY ROZUMNE   INSTYNKT OPIEKUŃCZY PRZEZ UZYWKI ZATRACIŁY.
PRZYKŁADEM NIE JEDNO ZDARZENIE CZY TAKIE CZY INNE
KTO TERAZ MĄDRZEJSZY  CZY MYŚLI ZDEGRADOWANEGO PRZEZ UŻYWKI CZŁOWIEKA CZY INSTYNKT OPIEKI I PROKREACJI  ZWIERZĘCIA .
DO CZEGO SIĘ ZBLIŻAMY?.
 DO SAMOZAGŁADY GDZIE ROZUM NAS GUBI , PRZYRODA NIE LUBI.
PRZYRODA DĄZY DO UTRZYMANIA     GATUNKU A ROZUM?
NAFASZEROWANY JAK CAŁA ŻYWNOSĆ CHEMIKALIAMI I HOMODEWIACJAMI DO SAMOZAGŁADY , BO JAK NAZWAC HOMOSEKSUALNE ZACHOWANIA LUDZKIE.
KTO W TAKIM PRZYPADKU LEPIEJ WYCHODZI CZY ZWYKŁY KOT CZY PIES KTÓRY DĄŻY DO UTRZYMANIA  SWOJEGO GATUNKU TRAYMAJĄC SIĘ NATURALNYCH MĘSKO DAMSKICH ZACHOWAŃ, CZY ROZKAPRYSZONY CZŁOWIEK KTÓRY WOLI PCHAĆ TAM GDZIE NIE POWINIEN BO I TAK Z TEGO EFEKTU NIE BĘDZIE.
JASNE OKREŚLENIE- DĄŻYMY DO SAMOZAGŁADY
  DO TEGO DOSZLISMY POPRZEZ NAUKĘ KTÓRA NAS  ODSUNĘŁA OD NATURALNYCH ZACHOWAŃ GDZIE NIE POTRAFIMY ZACHOWAC SIĘ WOBEC SWOICH NATURALNYCH  ZYCIOWYCH POTRZEB  TYLKO SŁOWO.
NOWE..... NIE ZNACZY LEPSZE -SKORO POTRAFI DOPROWADZIĆ DO NASZEJ  ZAG-ŁADY.
WIĘC LUDZIE WYCIĄGAJCIE WNIOSKI -BYLE WŁAŚCIWE

17 kwi 2013

PIĘKNE ŻYCIE EMERYTA

Jak w tytule niektórzy tylko maja takie piękne zycie na emeryturze tylko dlaczego z przepracowanych w Polsce pół zycia może miec  1/20 tej sumy i wszystko jest niby w porządku,czy może jednak nie .
Dlaczego polski emeryt ma ciągle mało ,czy może za mało pracował czy może zle pracował.
Chyba raczej nie ,polacy ogólnie sa zaradnymi  niejednokrotnie złote rączki na co patrzy naprawi ,a jednak to tez  nie jest to  argumentam do wyzszych emerytur więc gdzie tkwi haczyk ?
Moze ten haczyk to zbędna biurokracja ,  bezproduktywne stołki robione na siłe DLA BRANIA PIENIĘDZY
Moze tez niepotrzebne dorabianie emerytów  które nie daje dochodów na zbankrutowany ZUS a tylko blokuje i tak  likwidowane miejsca pracy dla młodego efektywnego pokolenia ,ktore  zamiast odkładać???? pieniądze na emerytury  zarabia ale i w podatkach zostawia za granicami Polski, przyjezdza do rodziny w polsce i wydaje pieniadze w zagranicznych markietach ktore rosną jak grzyby po deszczu a które swoje dochody biorą do siebie i ruinują  polski handel i tym samym likwidują miejsca pracy i profity budzetowe.
Tym sposobem podcinamy gałąz na ktorej siedzimy  ale co tam bedziemy zielona zdziczała wyspą (usłuznych analfabetow bo szkoły też się likwiduje z braku pieniędzy)
Jeżeli przewidywana długosc życia emeryta nie może trwac więcej niż 10 lat jak jest w artykule który polecam to dlaczego sobie wybrańcy kosztem społeczeństwa fundują   inne możliwosci .
Jak jest z uczciwością u naszych  członkow władzy .
Czy takim powiedzeniem  WYBRANIEC  zasługuje na uznanie czy poparcie ,czy na najniższa  krajowa emeryturę  i brak szacunku i niełaskę z jaką spotyka się kazdy  przeciętny Polak  - emeryt który chciałby w spokoju dożyć  choć kilka czy naście lat .Dożyc w spokoju nie znaczy rozważać czy kupic kasznkę czy baleron na ktory go nie stać ,czy jechac na wycieczke ,czy iść nad rzeczkę i się utopić i mieć z glowy te problemy z korzyscią oczywiscie dla budzetu - jedna emerytura mniej do wypłacenia.
Oto i polskie realia XXI wieku.
Czy nie mam racji?

5 kwi 2013

PUNKT WIDZENIA

Zależy od punktu siedzenia.
Tak sie popularnie mówilo i jest  chyba aktualne  do takich wniosków dochodze poprzeczytaniu artykułu z
wypowiedzia człowieka ktory zna sprawy z punktu problemu nie z punktu biorka i teoretycznych sytuacji jakie mogą zaistniec .
Bezsens i brak logiki w centralnym zarządzaniu ,podejscie dyżurnych  ktorzy wydają dyspozycje kierowcom  czasem  nie zorientowanym w terenie a  przez to blądzącym  kierowcom w momencie gdy  każda chwila się liczy to napewno jedna z najgorszych desek ratunkowych do oszczędnosci i to oszczednosci na pacjentach czyli nie tam gdzie się tego szuka.
       Nie zwraca uwagi ktoś kogo to mało dotyczy ale gdy już musi zaliczyc wizyty u lekarzy to wtedy dochodzi do nastepnego wniosku .
Trzeba być na dobrych siłach żeby się leczyć .
Bezsensowne wędrowanie po papierki skierowania od lekarza rodzinnego to aby generacja  kosztów i  obciażanie czasu pracy lekarza , budżetu za ten przymusowo a niepotrzebnie zmarnowany  papier.
i czas  jaki pacjent traci.
       Uczciwość i podejscie niektorych lekarzy budzi też wiele zastrzeżeń , nie będe sie za bardzo rozpisywac ale chocby notowanie prywatnych wizyt jako refundowane bo i z takim przypadkiem miałem do czynienia a szczegułów jest więcej  a być moze o niektórych nawet nie wiemy.
  Wiec jaki wniosek .
Rozwiązania jakie powinny być zastosowane wobec pacjentow powinny wyjść od pacjentow ,nie od GÓRY, ktorej to nie dotyczy - ma własne  punkty pomocy  ma włsne zasady i sposoby na  dobrą opiekę     przykład w kinku wpisu na tej stronie   a mają niektórzy.
Szkoda jednak tego że Ci co ustalają teraz wrunki dla pacjentów zapomnieli szybko jak ma przeciętny mieszkaniec bez krociowych pensji i  immunitetu tym bardziej mieszkający na wiejskim odludzu.
     dodałbym tu jeszcze jedno przysłowie.
Ta wesz co się wygryzie jeszcze gorzej gryzie.